10 lip 2013

centymetry a szczęście?

Czy centymetry i kilogramy powinny być wyznacznikiem naszego szczęścia?
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy możemy się pokochać bez względu na to jak wyglądamy, czy jest to pewien sposób obrony przed kompleksami i wmawiamy sobie to dla pocieszenia? Mówimy 'Jestem piękna' chociaż patrzymy w lustro i nadal coś nam nie odpowiada. Dzisiejsze czasu wymuszają i propagują wygląd "chudego piękna" non stop żyjemy pod presją i chcemy dorównać niemalże nieosiągalnemu ideałowi. Stąd też myśli czy szczera miłość do własnego ciała i pełna akceptacja jest możliwa?